Aida - 2012-07-19 22:03:22

Aida wraz z Reaikonem czekali juz przed wyjsciem z karczmy na swoich towarzyszy. Dziewczyna wygladala na nieco zamyslona, choc w glebi duszy byla niezwykle podekscytowana calym zajsciem. Byc moze jest tak niedaleko od poznania swoich rodzicow! Czy to nie cudowne? Moze dowie sie, dlaczego sprawy potoczyly sie tak, a nie inaczej. Chce dowiedziec sie prawdy, chocby jaka ona nie byla.
-Znowu rozmyslasz, tak? -sprobowal jakos nawiazac rozmowe Raikon. -Nie wwiem czemu, ale mam jakies zle przeczucia wobec sprawy, w ktora zostalismy wlasnie wplatani.
-Ja tez. Szczegolnie, jesli chodzi o ten gang. Pewnie bedziemy musieli walczyc i to zapewne nie jeden raz. Coz, jak trzeba to trzeba. Przeciez nie mozna pozwolic, aby ow fakt, co zrobili z ta wioska, uszedl im na sucho.
-Jasne, jasne. Ej, a gdzie ten Buzzek i jego tytan?
Czerwonowlosa zerknela ukradkiem przez okno do karczmy.
-Juz pakuje sie i wychodzi.
Nagle Aida, jak i jej tytan zamarli. Jakas ciemna postac przemknela w oddali.
-I teraz zaczynam miec podejrzenia. Co to bylo?
-Nie mam pojecia. Coz, teraz jestesmy bardziej na wszystko wyczuleni, ale moze i nie niepotrzebnie.

Buzzek - 2012-07-20 04:19:33

Buzzek i Ran wyszli z karczmy.
- Gotówśmy. - powiedział wojownik.
- Jak sądzicie, chyba powinniśmy udać się napierw na ruiny wioski, prawda? Może znajdziemy coś istotnego...

Ukyo - 2012-07-20 14:11:00

Po chwili ciszy ruszyliście do ruin wioski. Szliście i szliście tak godzinami. Wylądowaliście w jakimś lesie. Zaczęło się powoli ściemniać. Mieliście do wyboru albo przenocować w lesie, albo iść dalej po ciemku.

Buzzek - 2012-07-20 14:54:02

Buzzek usiadł zmęczony.
- Przywykłm do mignych przybierzek. Pomyślic, ży już pół od drogi. Hdzie jeśtmy?
- W lesie, Buzzek.
- Co?
- Ehhh... W lasiejku.
- A! Toż to widze! Ale gdzieśmy?
- W połowie drogi. - zaśmiał się Ran - Aida, jeśli okazałoby się, że nasza sprawa nie ma nic wspólnego z twoją, z góry przepraszamy.

Aida - 2012-07-20 16:17:11

-I po co to przepraszac? -odparla zdziwiona dziewczyna. -Nie jestem osoba, ktora patrzy tylko na wlasny czubek nosa. Nawet, gdyby to dotyczylo tylko was i tak bylabym zadowolona, ze moglam pomoc rozprawic sie z ta banda rozbojnikow.
-To co, maly postoj, czy idziemy? -spytal Raikon.
-Nie wiem... Lepiej nie chodzic zbytnio daleko po ciemku, ale tez i nalezy sobie wybrac bezpieczne miejsce na spoczynek. Poniewaz Raikon wlada ogniem, rozejrzymy sie po pobliskiej okolicy.
Po tych slowach Aida wstala i wraz z Rai'em poszla sie rozgladnac, aby mniej wiecej zbadac obszar, w ktorym wlasnie sie znalezli.
-Hmm. Jakos zbyt bardzo tu cicho -mruknal tytan.
-Nie boj sie. Przeciez nie oddalilismy sie daleko. Dobra, nie widze tu chyba nic takiego... Mozemy wracac, aby zrobic ognisko.

Ukyo - 2012-07-20 16:47:19

Prócz wielu drzew nie było nic innego widać. Po chwili Aida zauważyła kupkę drzewa, który nadałby się na ognisko. Buzzk'a nie wiadomo czemu gwałtownie przeszły dreszcze.

Buzzek - 2012-07-20 17:06:39

- Uuuu... - zatrząsł się Buzzek - Zmroźno. Dopalcie drzewa.
- Naprawdę? - zdziwił się jego tytan - Przecież jest ciepło. Ognisko mamy tutaj tylko dla światła. Na pewno dobrze się czujesz?
- Bojwiem... - Buzzka przeszedł kolejny dreszcz - Au... Nie...
Wojownik położył się na ziemi, dreszcze zmieniły się w ból. Buzzek zaczął jęczeć.
- Aida... - zaczął przestraszony tytan - Nie znacie się czasem na leczeniu?
Po chwili, tytan zobaczył małą strzałkę w plecach Buzzka. Rozejrzał się dookoła i dostrzegł chowających się w zaroślach ludziach.
- Na nich! - krzyknął Ran.

Aida - 2012-07-20 19:57:06

-Ledwo co wyszlismy i juz jestesmy atakowani? -mruknal niezbyt zadowolonym tonem Raikon.
Jak jednak na tytana przystalo, rzucil sie on do ataku. Aida zas pozostala w odleglosci, gdyz w besposrednim starciu nie mialaby szans z przeciwnikiem.
-Za duzo ich, agr! -warknal wsciekly Rai. Tytan wytworzyl wiec kule ognia, by zaskoczyc otaczajacego go wroga.
-Musimy wziac jednego i go przesluchac -rzucila czerwonowlosa, a jej oczy blysnely w swietle emitowanym przez rozppalone ognisko.

Buzzek - 2012-07-20 20:39:08

Ran skoczył pomóc drugiemu tytanowi. Tymczasem, Buzzek wstał mimo trucizny w ciele i zaatakował człowieka, który przebiegł koło tytanów i wyskoczyl na nich.
Ran zaczął atakować wodnymi kulami.

Ukyo - 2012-07-20 21:01:00

- Zaklinacz... - wyszeptał jeden z mężczyzn, po czym dał reszcie znak do odwrotu. Jedyne co po nich zostało to zielone płótno, na którym był wyszyty czarny wilk.

Buzzek - 2012-07-20 21:24:41

- To oni! - krzyknął Buzzek i resztkamu sił pobiegł po płótno. Ran podszedł do niego.
- Ciemny, wściekły wilk na zielonym płótnie. A jeśli słyszeli nas w barze? - wyciągnął strzałę z pleców Buzzka, po czym obejrzał dokładnie płótno.
- Au! - krzyknął wojownik, lecz przyciszył go tytan. - Łowcy Wilczych Głów... Toż nazwa tej plugawej armii.
- Przynajmniej mamy jakiś ślad. - powiedział Ran - Aido, Raikonie... Powinniśmy odpocząć. Jutro kontynuujemy drogę do wioski i powinniśmy być wypoczęci. Trzeba wyznaczyć warty. Wolicie spać pierwsi, czy drudzy?

Aida - 2012-07-21 08:40:57

-Drudzy -odparla dziewczyna. -Zreszta ja teraz i tak nie bede mogla zasnac. Za duzo spraw, za duzo mysli klebi mi sie w glowie.
Aida chodzila przez chwile tam i z powrotem, jakby sie nad czyms zastanawiala. Po jakims czasie przykucnela i wziela to reki strzale, ktora ugodzila Buzzka.
-Jaad z lisci korowego drzewa... -mruknela. -Powoduje chwilowa niedyspozycje, jednak ogolem nie jest grozny. To dobrze, bo nie trzeba w panice myslec nad antidotum, ktorego wytworzenie w tych warunkach byloby znikome. Chodzmy sie dookola przejsc, Rai.
Czerwonowlosa ruszyla powolnym krokiem przed siebie.
-Lowcy Wilczych Glow... Skad ta nazwa? -rzucila po chwili.
-Hmm, moze z wilczego futra? A to zielone w ich herbie to symbol trucizny?
-Niezle, Rai! Jak sie nie wyglupiasz, to dla innych bylbys nie do poznania. Tak czy inaczej, moze jeslibysmy zdobyli futro, moze uznaliby nas za swoich i bezproblemowo by sie udalo przedostac -powiedziala, sciszajac glos, aby jesli ktos podsluchiwal, nie slyszal.
Po jakims czasie wrocila do malego obozowiska. Buzzek spal, jednakze Ran jeszcze czuwal. Raikon podszedl do niego i powiedzial cicho to, do czego doszli podczas ostatniej rozmowy.

Buzzek - 2012-07-21 09:27:29

- No nie wiem... - powiedział Ran - Mnie skojarzyli się z Łowcami Głów. Ale... Wszystko jest możliwe. Chociaż, ci ludzie nie wyglądają na idiotów, którzy przyjeliby każdego z wilczą skórą...
Ran położył się na ziemi.

Ukyo - 2012-07-21 10:17:39

Nocka mijała wam nawet spokojnie. Co chwilę przysypiało się i samej Aidzie. Wszystko wydawało się w porządku, gdyby nad ranem nie obudziły was trzaski łamanych gałęzi.

Buzzek - 2012-07-21 10:34:50

Buzzek od razu podskoczył. Przyspał odrobinę na własnej warcie.
- Ktoż to idzie!? - spytał groźnie. Podszedł i zobaczył wiewiórkę - To nic.
Wrócił do swoich i powiedział: Toż chyba jest pora na przebudkę. Droga daleko a by dobrze gdym tam dotrzemy.
Wojownik zgłodniał.
- Ran, coź zapasami?
Ran wyciągnął ostatnie dwa bochenki chleba i trochę wody.
- Aido, czy zostało wam coś jeszcze do jedzenia? - gdy to mówił, Buzzek zdążył zjeść już pół bochenka - Nie jestem zbytnio głodny, mogę się podzielić z wami.

Aida - 2012-07-21 15:39:35

-Spokojnie, ja nigdy nie wyruszam bez odpowiednich przygotowan -usmiechnela sie Aida. -Lecz na razie nie jestem glodna.
-Zawsze tak malo jesz -zarzucil jej Raikon. -Nie wiem, skad ty czerpiesz energie.
-Zjadam wystarczajaco, ile potrzebuje.
Po tych slowach dziewczyna wyjela kawalek chleba z miesem, dajac czesc jak zwykle glodnemu Rai'owi. Sama zas wziela pare gryzow i popila lykiem wody.
-Mozemy wyruszac -oswiadczyl po chwili tytan.
Po tych slowach czerwonowlosa wstala i ruszyla przed siebie. Zdawalo sie, ze jeszcze wiele przed nimi, do przejscia, jak i do pokonania.
-Wiecie co, ciekawi mnie tylko, czemu w nocy oni tak szybko dali noge, skoro niby sa tacy grozni i takie tam -zaczal mowic tytan. -Zdaje mi sie, ze maja juz ulozony jakis plan i im szybciej go odkryjemy, tym lepiej.

Ukyo - 2012-07-21 18:38:41

Droga jak na początku mijała wam dość spokojnie. Mieliście chwile na pogadanie. W pewnej chwili Rai i Ran wyczuli jakąś dziwną energię.
- No proszę. Mamy turystów w tych okolicach? - spytał dziecięcy głos.

Buzzek - 2012-07-21 18:50:20

- Ktośżto? - spytał gniewnie Buzzek - Maluczkich sie nie lękam!
Ran wyszedł odrobinę do przodu i zaczął się rozglądać.

Aida - 2012-07-21 20:40:21

-Buzzek, blagam, potrafisz mowic inaczej niz ta twoja ''gwara''? -wymruczal Raikon, ktory oczywiscie chcial sie popisac przed innymi.
-Kto tam? -spytala Aida. -Wyjdz lepiej i sie pokaz...

Ukyo - 2012-07-21 21:27:54

Dzieci zaśmiali się słysząc Buzzka. Po chwili wyszli z krzaków i jedno z dzieci, a dokładniej dziewczynka powiedziała do obojga.
- Ładna z was Parka. Jak długo jesteście razem?

Buzzek - 2012-07-21 21:37:06

- Zemrzesz! - wojownik już chciał rzucić się na dziecko, lecz powstrzymał go Ran.
- Spokojnie Buzzek, to nie jest dobra chwila, miejsce ani osoba. - odwrócił się do dzieci - Wybaczcie, nie chcemy wam przeszkadzać. Mamy jeszcze długą drogę do przebycia.
Gdy to mówił, Buzzek odwrócił się do Raikona.
- Przed zniszczeję, niż oddam moją mowę.

Aida - 2012-07-21 22:19:32

Aida slyszac slowa dziewczynki, poczatkowo starala sie stlumic zlosc, zaciskajac nerwowo piesci.
-Nie denerwujcie jej. Jak sie wnerwi moze byc straszna -oznajmil Raikon, by po chwili odpowiedziec na wypowiedz Buzzka. -To ona jest dla ciebie taka wazna?
Czerwonowlosa szla dalej z reszta, odwracajac sie co jakis czas w kierunku oddalajacych sie sylwetek dzieci, mierzac ich niezbyt przyjemnym spojrzeniem. Wymamrotala pod nosem kilka jakby mowionych do siebie zdan i znowu utonela we wlasnych myslach.
-Aida, to tylko glupie dzieci, nie prrzejmuj sie... -odezwal sie po jakims czasie tytan.
-Nie...przejmuje...sie -odpowiedziala. -Ale jeszcze jedno slowo na ten temat...
-Dobra dobra, tego nie bylo.

Ukyo - 2012-07-21 22:33:30

- Ej. Może moglibyśmy pójść z wami? - spytał chłopiec, nagle pojawiając się przed wami.

Buzzek - 2012-07-21 22:38:24

- To 10km stąd, nie boicie się, że rodzice będą się o was martwić?
- Robisz to nagannie! - powiedział Buzzek i podszedł do chłopca - Popatrz, tam leża tak, trup za trupem, ściany zkrwione, odkrutny obraz, flaki na zwnętrzach! Wszyndzie zniszczenie, ruiny!
- Buzzek, przestań! - próbował powstrzymać go tytan, lecz ten dalej próbował zniechęcić chłopaka.

Aida - 2012-07-22 09:01:59

-A po co sie tlumaczyc, Buzzek? Jasne przeciez, ze nie pozwolimy ci isc. W koncu, to bedzie niebezpieczna wyprawa z narazaniem zycia i jesliby sie cos stalo, to nie chcialabym miec wyrzutow sumienia -wyjasnila spokojnie Aida.
-Wybacz maly, idz sie bawic z kolegami, kiedys dorosniesz do wazniejszych rzeczy -dopowiedzial Raikon.

Ukyo - 2012-07-22 18:32:42

- Mamy dla was propozycję. Zawalczcie z nami. Jeśli wygracie, zostaniemy, jeśli przegracie, pójdziemy z wami. - zaproponowała dziewczynka.

Buzzek - 2012-07-22 18:48:14

Ran wytworzył dwie kule wodne i uwięził w nich chwilowo chłopca i dziewczynkę, zostawiając ich dostęp do powietrza.
- Nie chcielibyśmy was zranić...
- Ja chętno! - krzyknął uśmiechnięty Buzzek - Ostatnio juźli dawno...
- Cicho bądź! - powstrzymał go przed dokończeniem Ran. - Nie przeszkadzajcie nam, musimy iść dalej.
Tytan wypuścił dzieci z wody.

Aida - 2012-07-22 22:54:02

-O rany, czy naprawde musicie byc tacy nahalni? -wymamrotal Raikon, ktory nie bal sie okazac niezadowolenia z zaszlej sytuacji.
-Sluchajcie, nam nie wolno sie zatrzymywac. Buzzek, nie dawaj sie rozproszyc, oni nawet moga byc specjalnie podstawieni. Nie mamy czasu, przykro mi, tak powiem. Moze kiedys sie spotkamy jeszcze.
Po tych slowach czerwonowlosa ruszyla znow przed siebie. Nic nie zdola juz jej pprzeszkodzic, rozproszyc ja przed dojsciem do celu.

Ukyo - 2012-07-22 23:31:31

- Jeśli nie zauważyliście, jesteśmy Zaklinaczami... Moglibyśmy wam pomóc w razie czego. - powiedziała oburzona dziewczynka, gdy wraz z bratem pojawiła się przed nimi. - A teraz masz za swoje... Za to, że zniszczyłeś moje piękne włoski... - dodała dziewczynka przywołując swojego Tytana. - Odbicie Brizo. - dopowiedziała, a wokół was zawiał mocny wiatr, a przed Tytanem pojawiła się kula światła.
- Ojoj. Moja siostrzyczka się zdenerwowała. - powiedział chłopiec zasłaniając oczy. Po chwili strumień światła uderzył w oczy Buzzka, oślepiając go.

GotLink.plŻyczenia imieninowe Jastrzębia Góra wakacje weekend czerwcowy na Mazurach